Kierunek – Mazury

Dziś ostatni dzień w pracy przed 9 dniowym urlopem 🙂 Po pracy trzeba jeszcze zrobić szybkie zakupy, zjeść obiad, spakować się, bo jutro przed świtem obieram kierunek na Mazury. Mam ochotę zrelaksować się na jachcie, zwiedzić kilka zamków pokrzyżackich, zjeść smaczną rybę z jeziora i ogólnie odpocząć.

Ostatnio – w związku z wojną w Ukrainie – i różnymi jej konsekwencjami, które dopadły chyba wszystkich, czuję wielką potrzebę odcięcia się od informacji i problemów i „ucieczki” na „łono natury”. W moim przypadku będzie to na Mazurach. Znalazłam bardzo interesującą ofertę wynajmu jachtów.

Poza żeglowaniem marzy mi się zwiedzić zamek w Niedzicy i Świeciu. Chciałabym też zatoczyć kółeczko i zahaczyć o Biebrzański Park Narodowy. Pewnie o tej porze roku teren jest tam mocno podmokły i wieloma szlakami nie da się przejść, ale z drugiej strony pewnie jeszcze nie pobudziły się komary i inne gryzące stworzenia, więc spacer nie powinien być tak uciążliwy jak latem. A kto wie, może będę miała szczęście i wypatrzę gdzieś łosie 😉

Zasadniczo już się nie mogę doczekać. Po zamknięciu covidowym mam niedobór wycieczek. Oby udało się nadrobić zaległości w tym roku.

Oczywiście nie jadę sama. Zabieram się z bardzo fajną ekipą przyzwyczajoną do wszelkiej aktywności. Lubią nie tylko żeglowanie, ale także kajakarstwo, tripy po różnym terenie i zwiedzanie ciekawych miejsc. Odpadnie mi więc przekonywanie pt.: no chodźcie, będzie fajnie. Wystarczy rzucić hasło i już są chętni 🙂

Zapowiada mi się więc wspaniała majówka. Życzę Wam, żeby i Wasza była wyśmienita. Odpoczywajcie i cieszcie się wiosną.